Usługi rachunkowe – następna część
Szło jej coraz lepiej. Wirtualne usługi rachunkowe stanowiły już w tym momencie małą część jej zarobków. Agnieszka, jak to się mówi nie zasypywała gruszek w popiele. Stale się rozwijała – kolejne kursy i warsztaty, które zaliczała za pomocą sieci w formie webinariów pozwoliły jej w pełni rozwinąć skrzydła. Kiedy doszła już do pewnego poziomu – mogła rezygnować z tych słabiej opłacalnych zleceń, przyszła pora na kolejny krok. Tym razem w jej głowie pojawił się pomysł żeby organizować szkolenia. Miała zamiar nauczać ludzi tego jak można dzięki swojej wytrwałości i cierpliwości zacząć pracować zdalnie. To był kapitalny pomysł – stwierdziła po czasie. Raz, że dawał naprawdę wiele satysfakcji. Dwa, że nie spodziewała się jak wielkie będzie zainteresowanie. Była to zasługa reklamy i marketingu. Warto o tym wspomnieć. W ciągu tych kilku lat nawiązała bowiem wiele fajnych znajomości. Byli to głównie ludzie, którzy żyli podobnie jak ona. Gdzieś na obrzeżach świata zajmując się pracą zdalną, pracą na odległość.
Najnowsze komentarze